Tagi

, , , ,


Jednym z najtrudniejszych momentów przy urządzaniu domku jest oświetlenie. Nie należy go jednak pomijać, bo jest to niezwykle ważny element, budujący całą atmosferę wnętrza.

Są różne sposoby na oświetlenie domku, do najprostszych należą lampki na baterie typu LED. Zastanawiałam się przez pewien czas nad tym rozwiązaniem, ponieważ jest niezwykle łatwe i szybkie w montażu, nie trzeba na przykład wiercić otworów w domku do przeciągnięcia kabli. Po przemyśleniu jednak, postanowiłam wybrać oświetlenie zasilane prądem.

Po pierwsze, światło z takich lampek jest bardziej ciepłe i naturalne, a po drugie – jest znacznie większy wybór, jeśli chodzi o rodzaje lampek. Można więc dopasować lampy do rodzaju wnętrza. Minusem jest konieczność wiercenia dziur w tylnej ścianie domku i w stropach, kable trzeba później ukryć pod podłogą i tapetą.

Istnieje jeszcze trzeci sposób – zasilanie taśmą miedzianą, ale to już sposób dla bardziej zaawansowanych hobbystów, nie będę go tutaj opisywać.

Na krótko przed świętami przyszła do mnie paczka z zamówionymi elementami oświetlenia. Poniżej przedstawiam zawartość.

listwa zasilajaca

Oto listwa zasilająca, do której podłącza się mini wtyczki, kabel na wszelki wypadek oraz dwa przedłużacze. Listwa zawiera bezpiecznik oraz włącznik.

zasilacz

Zasilacz 12 V, podłączany bezpośrednio do kontaktu i do listwy zasilającej.

lampka i wtyczka

Tak wygląda jedna z lampek, na końcu kabla widzimy mini wtyczkę.

lampka 3 lampka 4 lampka 2 lampka 1

A oto wszystkie lampki po zapaleniu:) Mam ich w sumie pięć, dwie są identyczne, dlatego są tu tylko cztery zdjęcia.

Wkrótce relacja z montażu, a poniżej krótki filmik, jak robią to profesjonaliści.